Przywieźli 3 punkty z dalekiej podróży

Przywieźli 3 punkty z dalekiej podróży

Po raz drugi w obecnym sezonie Stal powróciła z meczu wyjazdowego ze zdobyczą punktową. Tym razem po emocjonującym spotkaniu „Stalowcy” pokonali w Domaszowicach tamtejszą Polonię 2-1 po bramkach Grzegorza Capa.

W zaciętym starciu to nasza drużyna okazała się lepsza. Jednakże w 14 minucie szczęście uśmiechnęło się do ekipy prowadzonej na co dzień przez trenera Łukasza Ganowicza. Wtedy to soczysty strzał zawodnika gospodarzy ostemplował poprzeczkę bramki strzeżonej przez Tomasza Kocembę. Stal na powyższą sytuację odpowiedziała w najlepszy z możliwych sposobów. W 16 minucie kibice zgromadzeni na stadionie w Domaszowicach ujrzeli efektowną akcję w wykonaniu „Stalówki”. Po ładnej wymianie podań pomiędzy Rafałem Sajdakiem , a Jackiem Eljasińskim, ten pierwszy otrzymał podanie w pobliżu narożnika boiska i po jego dośrodkowaniu Grzegorz Cap głową pokonał golkipera gospodarzy. 5 minut później z r.wolnego uderzał Tomasz Możdżeń, lecz jego strzał okazał się zbyt lekki, by mógł zaskoczyć bramkarza Polonii. Ładny strzał z rzutu wolnego oddał również Michał Winiarski w 37 minucie, lecz piłka minimalnie przeleciała obok prawego okienka. Druga połowa stała pod znakiem zaciętej walki pomiędzy dwoma drużynami, a co za tym idzie, liczba fauli zdecydowanie wzrosła.

Gospodarze ze zdwojonym zaangażowaniem dążyli do zdobycia wyrównującej bramki. W 70 minucie po rzucie wolnym z okolic 18 metra interweniować musiał Tomasz Kocemba. W 80 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Jacek Kwaka, lecz bramkarz miejscowych zapobiegł zagrożeniu. W 88 minucie Piotr Ploch z własnej połowy zagrał długą piłkę w pole karne , Jacek Kwaka głową przelobował bramkarza, a odbitą po drodze od głowy obrońcy Polonii futbolówkę do pustej bramki skierował Grzegorz Cap i tym razem w geście triumfu wykonał tak zwany „taniec pelikana” (przedstawiony w załączonym obrazku :D).

Gdy już wydawało się, iż drużyna ze stadionu przy ul. Dworcowej w Osowcu ma wszystko pod kontrolą, w 2 minucie doliczonego czasu gry Polonia zdobyła bramkę kontaktową. Po uderzeniu z r. wolnego piłka wpadła tuż przy słupku obok zdezorientowanego Tomasza Kocemby. Ostatecznie jednak Stali udało się utrzymać 1 bramkową przewagę i tym samym do Osowca wracała w dobrych humorach.

Polonia Domaszowice- Stal Osowiec 1-2 (0-1).

0-1 Grzegorz Cap 16’, 0-2 Grzegorz Cap 88’, 1-2 90+2’.

Polonia: Marek Dydam- Lesław Uram, Dawid Kwiatkowski, Paweł Krawiec(65’ Dawid Derdziak), Przemysław Wierzbicki, Marcin Duda, Jacek Grześkowicz, Kamil Czerwiec( 60’ Norman Kiełtyka), Sylwester Rolnik( 60’ Marcin Mastalerz), Wojciech Zalewski (46’ Bartosz Pilarz), Mateusz Zalwert(46’ Grzegorz Korek).

Stal: Tomasz Kocemba- Michał Winiarski, Marcin Wajs, Piotr Ploch, Michał Możdżeń (29’ Artur Mazur)- Tomasz Możdżeń, Paweł Pazowski (53’ Wiesław Cap), Przemysław Winiarski (78’ Jacek Kwaka), Rafał Sajdak-Grzegorz Cap, Jacek Eljasiński (68’ Łukasz Świerczek).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości