Wygrana z beniaminkiem
Po premierowe 3 punkty w obecnym sezonie sięgnęła dziś „Stalówka”. Po twardej walce naszej drużynie udało się pokonać rezerwy czwartoligowej Olimpii Lewin Brzeski 3-0.
Dzisiejsze spotkanie wbrew rezultatowi nie było aż nadto efektowne. Co więcej, pierwsze 45 minut w wykonaniu obu drużyn można odnieść do nomenklatury kulinarnej, w której to widzowie otrzymali „ciężko strawne danie”. Pojedyncze akcje nie zmieniły obrazu pierwszej połowy, która w wykonaniu obu drużyn była dość średnia.
Jako pierwsza wynik meczu próbowała otworzyć Stal. W 7 minucie Grzegorz Cap otrzymał podanie w polu karnym i z ok. 11 metrów miał zamiar posłać piłkę do bramki, lecz ta obiła prawy słupek. Na kolejną akcję mającą znamiona zagrożenia przyszło czekać do 26 minuty. Po rajdzie lewą flanką w pole karne z futbolówką wbiegł Tomasz Możdżeń, ale oddał strzał po ziemi wprost w bramkarza Olimpii II.
Goście pierwszy raz groźnie zameldowali się pod bramką strzeżoną przez Tomasza Kocembę dopiero w 37 minucie. Olimpia II miała niezłą okazję na objęcie prowadzenia, lecz jej gracz będąc już z futbolówką na 10 metrze uderzył obok lewego słupka.
Później na stadionie przy ul. Dworcowej nie działo się nic, co byłoby godne uwagi, tak więc wynik do przerwy się nie zmienił.
Za to po przerwie Stal ruszyła z animuszem do przodu i już w 48 minucie jej starania przyniosły skutek. Z prawej flanki w pole karne pognał Rafał Sajdak i został sfaulowany. Sędzia bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Michał Winiarski, którego intencje wyczuł golkiper z Lewina Brzeskiego. Na szczęście dobitka obrońcy Stali okazała się skuteczna.
Następnie w przeciągu 60 sekund Olimpia II Lewin Brzeski dwukrotnie postraszyła podopiecznych trenera Ganowicza. Wpierw miał miejsce minimalnie niecelny strzał. Z kolei w 61 minucie po strzale z r. wolnego z okolic 20 metra Tomasz Kocemba popisał się paradą zapobiegając utracie bramki.
10 minut później Grzegorz Cap postanowił podwyższyć wynik meczu, lecz jego płaski strzał minął prawy słupek. Piłka obok bramki przeleciała też po strzale gości w 77 minucie.
W 84 minucie sędzia starcia Stal- Olimpia II po raz drugi użył gwizdka dyktując rzut karny po faulu, kiedy to w tym przypadku poszkodowanym był Artur Mazur. Tym razem doświadczony Wiesław Cap ze spokojem umieścił piłkę w siatce.
Minutę po zdobyciu drugiej bramki Kamil Płóciennik próbował wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał, choć z lekkimi problemami, wyłapał bramkarz przyjezdnych. W ostatniej akcji meczu Jacek Kwaka skutecznie wykończył kombinacyjną akcję i ostatecznie przypieczętował zwycięstwo Stali.
Stal Osowiec- Olimpia II Lewin Brzeski 3-0 (0-0).
1-0 Michał Winiarski 48’ (r.karny), 2-0 Wiesław Cap 84’(r.karny) , 3-0 Jacek Kwaka 90+2’.
Stal: Tomasz Kocemba- Michał Winiarski, Marcin Wajs, Piotr Ploch, Michał Możdżeń- Tomasz Możdżeń, Przemysław Winiarski, Wiesław Cap, Rafał Sajdak(58' Artur Mazur)- Jacek Eljasiński(71' Jacek Kwaka), Grzegorz Cap(83' Kamil Płóciennik).
Komentarze