Na wyjeździe bez punktów
Zacięcie walczyła „ Stalówka” o swoją pierwszą zdobycz punktową w rundzie rewanżowej sezonu 2015/2016. W Głuszynie na boisku tamtejszego Agroplonu zawodnicy Stali dość długo stawiali opór gospodarzom.
Spotkanie Agroplonu ze Stalą swoim przebiegiem przypominało starcie z jesieni, kiedy to obie ekipy podzieliły się punktami. W sobotnie popołudnie drużyna z Głuszyny także była stroną dominującą, lecz nie potrafiła długimi momentami znaleźć sposobu na defensywę „ biało-niebieskich”. Tak naprawdę w pierwszych 20 minutach spotkania gospodarze mieli kilka okazji, by otworzyć wynik meczu . Po raz pierwszy golkiper Stali Lukas Blacha musiał interweniować w 3 min., kiedy to zdołał odbić strzał przy słupku z narożnika pola karnego. Chwilę później bramkarz „ Stalówki” ponownie uchronił Stal przed utratą bramki, tym razem broniąc nogami uderzenie z ok. 13 m. W 12 minucie występujący w „okręgówce” od początku sezonu 2015/2016 w miejsce wycofanego LKS-u Rybna Agroplon stworzył sobie niezłą okazję do objęcia prowadzenia. Po dośrodkowaniu z lewej flanki piłkę głową minimalnie niecelnie nad poprzeczką posłał Damian Woźny. 10 minut później prowadzenie swojej drużynie próbował zapewnić także Radosław Mikulski, lecz po wbiegnięciu z futbolówką w pole karne uderzył obok lewego słupka. Jeżeli chodzi o nasz zespół, to w znacznej mierze nastawił się on na wybijanie z rytmu graczy Agroplonu.
W drugich 45 minutach kibice obserwujący mecz byli świadkami kontynuacji scenariusza z 1 połowy. Agroplon w dalszym ciągu za wszelką cenę dążył do zdobycia bramki, jednakże „Stalowcy” ambitnie bronili dostępu do własnego pola karnego, co wzbudzało u zawodników gospodarzy co raz większą frustrację. W przeciwieństwie do 1 odsłony spotkania, w drugiej jego części Agroplon nie stworzył sobie zbyt wielu okazji pod bramką Stali. Gdy wydawało się, iż w meczu nie padną już żadne bramki, w 80 min. Agroplon dopiął swego. Po strzale Radosława Mikulskiego z rzutu wolnego z ok. 20 m. piłka po rykoszecie znalazła się w siatce bramki Stali.
Nie mający już nic do stracenia „Stalowcy” postanowili zaatakować bramkę gospodarzy, tak więc w polu karnym Agroplonu kilka razy się zakotłowało. Jednak w 87 min. kropkę nad i mógł postawić zawodnik gospodarzy, ale po raz drugi w tym meczu nogami Lukas Blacha sparował uderzenie zmierzające w prawy róg.
W 90 min. gwizdek arbitra milczał, kiedy to defensor Agroplonu we własnym polu karnym odbił piłkę ręką. „ Stalowcom” w ostatnich fragmentach spotkania nie udało się jednak zdobyć bramki wyrównującej.
Agroplon Głuszyna- Stal Osowiec 1-0 (0-0).
Radosław Mikulski 80'.
Agroplon: Krzysztof Godek- Gracjan Gacmaga (65’ Łukasz Biczysko), Krzysztof Mania, Damian Maryniak, Radosław Mikulski (90+1’ Maciej Kala), Aleksander Muzyka (75’ Mariusz Raszewski), Dawid Rygiel, Marcel Surowiak, Daniel Tistek, Damian Woźny.
Stal: Lukas Blacha- Michał Winiarski, Wiesław Cap, Michał Budnik, Marcin Wajs-Krzysztof Hałka, Michał Możdżeń(52’ Tomasz Długosz), Kamil Kardasiński (75’ Damian Kardasiński) , Przemysław Winiarski, Tomasz Możdżeń (65’ Jacek Kwaka)-Grzegorz Cap.
Żółte kartki: K. Kardasiński, M.Wajs, M.Budnik.
Komentarze