Inauguracyjna "huśtawka nastrojów"

W pierwszym meczu rundy wiosennej "Stalówka" zremisowała z mającą tyle samo punktów drugą drużyną Orła Źlinice. Sytuacja na stadionie Orła zmieniała się jak w kalejdoskopie.


Dużą dawkę emocji zafundowali  swoim kibicom zawodnicy obu drużyn. W dniu dzisiejszym byliśmy świadkami zdarzeń, które nadają sens piłce nożnej, a więc przede wszystkim chodzi tutaj o zdobyte gole, których padło 6.

 

 Jak to często bywa w meczu inauguracyjnym po przerwie zimowej, obie drużyny nie zaprezentowały się na tyle dobrze, by kibice mogli być zachwyceni poziomem meczu.

 

Od pierwszych minut widoczne było to, iż gospodarze nie zamierzali tylko i wyłącznie ograniczać się do rozbijania ataków Stali i czekać na rywala na własnej połowie.  Również  Stal  nie  grała zachowawczo, tak więc w spotkaniu drużyn z identycznym dorobkiem punktowym mieliśmy do czynienia  z wyrównanym pojedynkiem bez wyraźnej dominacji jednej z drużyn. 

 

Jako pierwsi bramce Stali zagrozili gospodarze, kiedy to w 4 min. z woleja uderzył zawodnik Orła II, a piłka przeleciała nad poprzeczką. 3 minuty później to Stal chciała pokonać golkipera Orła, a konkretnie Damian Kardasiński, który jednak uderzył piłkę obok słupka. 

 

Na następną dogodną sytuację w powyższym meczu przyszło nam czekać do 26 minuty. W tejże minucie Stal po raz pierwszy w dzisiejszym pojedynku powinna objąć prowadzenie. Z prawej strony piłkę w pole karne zagrał Artur Mazur, a ta po drodze trafiła pod nogi Grzegorza Miki, który stanął oko w oko z golkiperem gospodarzy, lecz piłka po strzale "Gregora" wylądowała na słupku. 

 

7 minut później napastnik "Stalówki" w pełni się zrehabilitował. Piłkę w środkowej strefie wywalczył Tomasz Zając, a następnie Grzegorz Mika znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Orła i tym razem posłał piłkę do bramki.

 

W 36 minucie "Stalowcy" mogli i nawet powinni powiększyć przewagę bramkową nad rywalem. Futbolówkę w polu karnym otrzymał Tomasz Zając , lecz bedąc w dogodnej sytuacji do podwyższenia prowadzenia "Małpa" z bliskiej odległości oddał strzał nad lewym okienkiem bramki gospodarzy.

 

 Niestety w 42 min. potwierdziło się stare piłkarskie porzekadło, iż niewykorzystane sytuacje się mszczą. Orzeł wywalczył rzut wolny na 35 m. Zawodnik rezerw czwartoligowca mocno dośrodkował piłkę w pole karne Stali, a ta skozłowała przed interweniującym Adrianem Lisoniem. Piłkę odbitą od klatki golkipera Stali przejął gracz gospodarzy i umieścił w siatce.

 

Na drugą połowę Stal wyszła z mocnym postanowieniem zdobycia kolejnych bramek i sztuka ta udała jej się dość szybko. W 51 minucie dobrym podaniem Tomasza Możdżenia obsłużył Damian Kardasiński, a ten pierwszy efektownym strzałem z narożnika pola karnego nie dał szans bramkarzowi Orła na skuteczną interwencję. 

 

Przez następny kwadrans pod bramką obu ekip nie działo się zbyt wiele, ale w 68 min. Orzeł ponownie zdołał wyrównać. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę "wepchnął" do bramki zawodnik Orła.

 

10 minut później Orzeł ponownie zaskoczył "Stalowców"  i tym samym dość nieoczekiwanie wyszedł na prowadzenie. 

 

Co zrozumiałe, Stal za wszelką cenę chciała zdobyć bramkę wyrównującą i udało jej się to na  4 minuty przed zakończeniem meczu. W polu karnym poprzeczkę ostemplowali Jacek Kwaka oraz Grzegorz Mika. Na szczęście za 3 razem po uderzeniu Damiana Kardasińskiego piłka odbiła się od pleców Ireneusza Gortowskiego i znalazła się w siatce.

 

W 91 minucie bohaterem starcia z Orłem II Źlinice mógł okazać się wprowadzony na plac gry w 2 połowie Michał Możdżeń, lecz wbiegając w pole karne oddał strzał obok słupka.

 

Orzeł II Źlinice- Stal Osowiec 3-3 ( 1-1)

0-1 Grzegorz Mika 33', 1-1 42', 1-2 Tomasz Możdżeń 51', 2-2 68', 3-2 78', 3-3 Ireneusz Gortowski 86'.

 

Orzeł II: Rafał Wójcik- Krzysztof Klemens, Marek Kuc ( 46' Konrad Danielczuk), Patryk Mrocheń ( 70' Rafał Zgadzaj), Piotr Tkocz, Aleksander Suchan (46' Paweł Filarowski), Piotr Nowotny (78' Kewin Rozkosz), Maciej Goncik( 58' Dariusz Broj), Tomasz Koc (58' Tomasz Piechaczek), Marcin Wieja, Paweł Zygmunt.

 

Stal: Adrian Lisoń- Michał Winiarski, Tomasz Długosz (86' Kamil Pinowski), Piotr Ploch, Grzegorz Cap- Tomasz Możdżeń (80' Rafał Sajdak), Ireneusz Gortowski, Damian Kardasiński, Artur Mazur (60' Michał Możdżeń)-Grzegorz Mika,Tomasz Zając (46' Jacek Kwaka).

 

Sędziowała: Karolina Radzik.